Urodzony w czasie wojny Willys

Historia marki Jeep rozpoczyna się w 1941 od wojskowego Willysa. W kolejnych latach i kolejnych wojnach samochody Jeep były z  powodzeniem wykorzystywane. Oczywiście można uznać, że to jest niemoralne. Ale można też stwierdzić, Jeep’y uratowały wielu żołnierzom życie. Tak czy inaczej od zawsze ludzie toczyli wojny, i nadal toczą. W czasie wojen powstają najgenialniejsze pomysły, i taki jest Jeep.

Nie można ukrywać faktów, twierdząc, że są niewygodne. Należy historię marki związaną z wojnami rzetelnie opisywać. Bardzo interesujące jest to, w jaki sposób zmieniało się oblicze Jeepa przy kolejnych konfliktach militarnych. Gdy w Europie trwała II Wojna Światowa, Departament Obrony USA ogłosił konkurs na lekki wojskowy samochód wielozadaniowy. Niektórzy ze skrótem GP (General Purpose ? car) ?DżiPi? wiążą nazwą Jeep. Inna etymologia, wywodzi nazwę od kreskówkowego, sympatycznego, wszędobylskiego zwierzaka zwanego Eugen Jeep. Żołnierze tak polubili nowe małe samochody, że nazwali je imieniem sympatycznego rysunkowego bohatera. Pierwszym pojazdami, rodzącej się legendarnej marki, były paradoksalnie Bantamy. Okazało się szybko, że firma Bantam nie ma odpowiednich możliwości produkcyjnych. Do akcji wszedł Willys-Overland, który rzetelnie się przygotował, pomimo przegranego z Bantamem przetargu. Na sam koniec wkręcił się Ford, nie wkładając do projektu niemal nic. Dziś możemy powiedzieć, że wsiadł bez biletu. Jednak w obliczu przystąpienia USA do wojny nikt nie rozważał takich niuansów. W trakcie II Wojny Światowej wyprodukowano łącznie około 640 tysięcy Willysów. Głównie były to Willysy MB i Fordy GPW. Kolejno wyprodukowano: Bantam BRC -1175 sztuk, Willys MA ? 1505 sztuk, Ford GP ? 5756 sztuk, Willys z pierwotnym grillem – 25808 sztuk, oraz wersje z tłoczonym grillem, bliźniacze Willys MB i Ford GPW ponad 600 tyś sztuk. Szacuje się, że czasie II Wojny światowej, wyprodukowano do Willysów ponad 200 tyś różnego rodzaju przyczep, Produkowano również platformy z działami.

Zdjęcia: John Adams-Graf, Lothar Spurzen, Dave Hitchborne, Off-Road, Milweb